poniedziałek, 31 października 2011

Kwiatki

Ostatni post był mocno pomarańczowy, więc na odtrutkę dziś daję coś na szaro. Zrobiłam sobie takie dwa papierowe kwiaty do wykorzystania w późniejszych projektach.
Wykorzystałam ten szablon Kelleigh Ratzlaff, chociaż mnie nie wyszło tak ładnie.


Grunt to umiejętne postarzenie, a tego uszę sie dopiero nauczyć :)

sobota, 29 października 2011

Dyniowo

Oprawialiśmy z Kapiszonem dynię. Nie, nie robiliśmy lampionu. Kap marzył o dyniowej karecie odkąd jego ulubiony książkowy bohater, żółw Franklin, zrobił taką dla swojej siostry. I myślałam, że spełnię dziecięce marzenie, tymczasem kiedy dzieło było gotowe, okazało się, że mój chłopiec jest lekko rozczarowany. Bo on myślał, że to będzie taka kareta, do której sam by się zmieścił. Tak, dynia o średnicy przynajmniej pół metra - pilnie poszukiwana!
Ale spytany prosto z mostu, czy kareta mu się podoba, twierdzi, że tak. Nie jest więc źle.
Mnie się nie podoba. Nie wyszło tak jak miało. Nie udało się zamontować dachu i zamiast na kołach nasz pojazd spoczywa w koszyku. Zadanie mnie przerosło.
Jako że trzeba było wydobyte z dyni wnętrzności jakoś zagospodarować, drugim etapem dyniowego szaleństwa były placuszki. Dawno tyle nie nabrudziłam w kuchni, kolejne brudne miski lądowały w zlewie aż fuerrczało. Naturalnie pokiełbasiłam coś w proporcjach i ciasto wyszło za mokre. No i oczywiście poparzyłam paluchy o patelnię. Efekt jednak był jak najbardziej zadowalający. Kapiszon brał kolejne dokładki, M. nie marudził, że wolałby schabowego, Anna specjalnie przyjechała na degustację i chwaliła mocno :)
Użyłam tego przepisu.





czwartek, 27 października 2011

Notesik

a raczej okładka nań. Karteczkowego wkładu jak na razie brak.
Za bazę posłużyła mi kartonowa przekładka z pudełka z herbatą. Pyszną czerwoną herbatą z sokiem z grejpfruta, jeśli kto ciekawy :)




środa, 26 października 2011

Candy!

Odkryłam coś fajnego - cukierki :)

Nowe kolekcje papierów ILS:



Trzy kolekcje do wygrania u Zussski:



Nowy sklep z tekturkami Craftfun też ma coś do zgarnięcia:




Candy Świata Pasji:



ohdeer.pl rozdaje takie cudeńka



Ależ bym chciała, ależ! Tak bardzo, że zapisuję się chyba wszędzie, gdzie się da!

wtorek, 25 października 2011

Pudełko zębuszko ;)

Kapiszon stracił niedawno swojego pierwszego mlecznego ząbka. Taki chomik jak ja nie wyrzuca podziecięcych (ani większości innych) skarbów. Dla wypałego ząbka i tych, które opuszczą synowską szczękę w pryszłości zrobiłam futeralik z pudełka po zapałkach.

Postanowienie

Mam mnóstwo rękodzielniczych pomysłów. Pomysłów, które rzadko opuszczają moją głowę. Chyba czas to zmienić?
A ponieważ wielkim krokami zbliża się listopad i moje urodziny, zrobiłam postanowienie: zostaję praktykiem!

Jarzębinowy widok w moim oknie, mój od kilku tygodni gwarant poprawy nastroju: